To był kolejny udany marsz z kijkami. Mimo,że nocą zima zaznaczyła swoją obecność, to od rana słoneczna aura bardzo sprzyjała wędrówkom Z od Hali pod Dębowcem wyruszyliśmy w górę na Dębowiec a dalej szeroką, widokową , leśną drogą do Wapienicy i z powrotem dolnym szlakiem pod halę. Po drodze oczywiście przerwa na tradycyjną herbatkę. Obserwowaliśmy budzącą się do życia przyrodę a także piękne obrazy miasta w oddali. Nasza forma rośnie, padł rekord – zrobiliśmy ponad 16 tysięcy kroków. nawet nasz Instruktor poczuł dystans w nogach.